Zanim sięgniesz po preparaty sprzyjające odchudzaniu, sprawdź, czy w kuchni nie ma przypraw, które będą działały tak samo. Przykładem jest pieprz cayenne, czyli starte papryczki chili. Ma on w sobie związek sprzyjający utracie masy ciała i to bez sztucznych dodatków.
Pieprz cayenne zawiera w swoim składzie kapsaicynę. To właśnie ona sprawia, że chili jest tak ostre. Działa drażniąco, rozgrzewająco i usprawnia przepływ krwi w układzie pokarmowym. Trzeba podkreślić, że tkanki nie są uszkadzane, za to nasz układ odpornościowy jest dobrze stymulowany. Przez te właściwości poleca się jedzenie ostrych przypraw m.in. w okresie przeziębienia. Mają one właściwości przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne. Ok, ale jak to się ma do odchudzania? Tutaj kapsaicyna działa dwutorowo.
Pieprz cayenne wspiera odchudzanie
Przez wspomniane wyżej właściwości kapsaicyny, dodatek pieprzu cayenne w potrawie sprawia, że przez pewien czas nasz organizm trawi dużo szybciej. Oznacza to, że tkanka tłuszczowa spala się znacznie intensywniej. Poza tym, że kapsaicyna będzie przyspieszała metabolizm, sprawi, że po posiłku, który ją zawiera, dłużej będziemy doświadczać uczucia sytości. Brzmi dobrze, ale trzeba przy tym pamiętać, że nadmiar ostrych potraw też nie jest zdrowy. Jeśli umiarkowane ilości pieprzu cayenne będą połączone ze zdrową dietą i aktywnością fizyczną, efekty będą dużo szybciej widoczne.
Oczyszczający koktajl z kapsaicyną
Nie bez powodu kapsaicyna stanowi jeden ze składników suplementów diety. Jednak nie ma co faszerować się farmaceutykami, jeśli oczyszczający (i odchudzający!) napój możemy zrobić w domu. Wystarczy zmiksować sok z jednej cytryny, łyżeczkę pieprzu cayenne, odrobinę syropu klonowego i ¾ szklanki wody. Otrzymujemy smaczny, pikantny i popularny wśród gwiazd koktajl.
