Odchudzanie – czego nie robić, żeby zrobić to dobrze

         

Zwykle znamy zasady i reguły, które mogłyby pomóc nam schudnąć. Uważamy jednak, że jest ich zbyt dużo, aby za nimi podążać. Obawiając się, że zamienimy swoje życie w pasmo niekończących się wyrzeczeń, wolimy nie robić nic. A gdyby tak spojrzeć na odchudzanie z innej perspektywy? Być może łatwiej będzie zapamiętać nie to, co trzeba robić, ale to, czego robić nie powinniśmy. Przekonajmy się!

 

Kiedy już zdecydujemy się zrzucić nadmiar kilogramów, jeść lepiej lub poprawić swoją formę, przed oczami zaraz staje nam długa lista poleceń zaczynających się od słowa ,,musisz”.

Aby nie pogubić się w gąszczu tych zasad, warto zapomnieć na chwilę o tym co trzeba, skupiając się raczej na tym czego robić nam nie wolno. Świadomość potencjalnych błędów jest o wiele bardziej pomocna niż popełnianie ich w wyniku nieuwagi i niewiedzy.

       

1# Idealny moment nie istnieje

Odchudzanie zawsze kojarzy nam się z wyrażeniami takimi jak  jutro, od poniedziałku, od nowego roku, po świętach, i tak dalej, i tak dalej. Wymyślamy terminy osadzone w przyszłości i wyobrażamy sobie, że gdy w końcu nadejdą, my będziemy w 100% gotowi, pełni werwy, zapału i motywacji. Prawda jest jednak następująca: bez względu na upływ czasu, idealna chwila na odchudzanie nie nadejdzie. A skoro tak, dlaczego by nie zacząć od razu?

          

Czego nie robić?: NIE czekać na idealny moment

 

2# Nie wierz w diety cud

Zawierzając swój los jakiejkolwiek diecie cud, już na wstępie stawiamy się na straconej pozycji. Dlaczego? Ponieważ dieta to styl odżywiania na całe życie, a nie chwilowe rozwiązanie, które sprawi, że schudniemy kilkanaście kilogramów w tydzień. Wszelkie monodiety lub też diety mocno redukcyjne (np. 1000 kcal) powodują co prawda chwilowy spadek wagi, ale niosą za sobą także zmęczenie, problemy z koncentracją i rozdrażnienie. W większości nie są też bezpieczne dla zdrowia, a utracone kilogramy prędzej czy później i tak powracają.

 

Czego nie robić?: NIE wierzyć w cudowne diety

 

3# Nie szukaj winnych swoich porażek

Zrzucanie winy na różne zewnętrzne czynniki zwalnia nas z wzięcia odpowiedzialności za wszystkie złe decyzje. Szukamy winy w genach, warunkach atmosferycznych, braku funduszy i zachowaniu innych ludzi. Stawianie się w pozycji ofiary zwalnia nas z obowiązku działania, ale też powstrzymuje przed osiągnięciem tego, na czym nam najbardziej zależy – szczupłego i zdrowego ciała. Dlatego zamiast zrzucać winę na koleżankę, która znowu przyniosła do pracy ciastka, lepiej spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać przed sobą, że to my nie potrafiliśmy odmówić sobie słodkiego deseru. A potem wzbudzić mocne postanowienie poprawy.

 

Czego nie robić?: Nie szukać wymówek poza sobą