Sól himalajska – czy naprawdę jest lepsza od zwykłej soli?

         

Chcemy zdrowo się odżywiać, ale mało kto wie, jak robić to dobrze. Nie pomagają w tym także wszystke sprzeczne opinie na temat poszczególnych produktów i różnych praktyk dietetycznych. Dobrym przykładem może być dyskusja nad właściwościami soli himalajskiej: jedni twierdzą, że ma wiele korzystnych właściwości, a inni przekonują, że tak naprawdę niewiele różni się od tradycyjnej soli stołowej. Kto ma rację?

      

Sól himalajska jest wydobywana ręcznie w Pakistanie, w górach Karakorum. Ta krystaliczna sól łączy w sobie aż 84 pierwiastki, ma charakterystyczny różowy kolor i jest wolna od zanieczyszczeń. Tyle jeśli chodzi o fakty, a co z resztą informacji na temat soli himalajskiej?

    

MITY NA TEMAT SOLI HIMALAJSKIEJ

     

Sól himalajska nie zawiera sodu

Każda odmiana soli, w tym także sól himalajska, zawiera chlorek sodu. Składnik ten jest potrzebny w naszej diecie, ale nadmierne jego spożycie może prowadzić do zatrzymania wody w organizmie, nadciśnienia, a także wielu innych niebezpiecznych powikłań.

       
Sól himalajska dostarcza wyłącznie wartościowe minerały

Prawdą jest, że w składzie soli himalajskiej znajdują się minerały wpływające korzystnie na zdrowie i funkcjonowanie organizmu. Wśród nich można wymienić m.in.: magnez, wapń, chrom, potas, fosfor, selen, czy cynk. Trzeba jednak pamiętać, że ich stężenie w jednej porcji jest bardzo niskie, a wręcz śladowe. Poza tym, obok tych cennych składników, w soli himalajskiej występuje także iryd, ołów oraz rtęć, które z korzyścią zdrowotną nie mają już nic wspólnego.

     

Sól himalajska jest naturalna, a więc i zdrowa

Choć naturalne pochodzenie soli himalajskiej jest faktem, to jednak nie oznacza jeszcze, że regularne jej spożycie ma pozytywny wpływ na funkcjonowanie organizmu. Sól himalajska posiada w swoim składzie pierwiastki uznawane za szkodliwe (polon, rad, uran, rtęć), a wysoka zawartość sodu wyklucza stosowanie więcej niż 1 łyżeczki soli himalajskiej dziennie.

         

      
Na rynku pojawia się coraz więcej egzotycznych odmian soli, które mogą wprowadzić nas w zakłopotanie. Należy jednak pamiętać, że podstawowym składnikiem każdej soli jest chlorek sodu, którego dzienne spożycie nie powinno przekraczać 5g. Nie zawsze więc trzeba podążać ślepo za nowymi trendami. Zwykłą sól możemy śmiało zastąpić solą himalajską, ale nie spowoduje to żadnych magicznych efektów. I warto pamiętać, że jeśli jakiś produkt stanowi dla nas zagadkę, wystarczy przeanalizować jego skład podany na etykiecie – w 99% przypadków pomaga to w znalezieniu odpowiedzi na pytanie, czy dany składnik będzie dobry dla naszego zdrowia.