Stres – lepiej zapobiegać, niż leczyć

         

Stres w małych dawkach jest zwykle mobilizujący. Jednak jeśli mamy go w życiu zbyt wiele, przestaje być motywatorem, a staje się balastem. Jak zminimalizować jego szkodliwy wpływ na zdrowie i psychikę?

                  

Całkowite wyeliminowanie czynników stresogennych z życia jest niewykonalne. Można jednak przygotować się na nie i zbudować solidną tarczę ochronną:

            

           

1# Ćwiczenia

Ruch pobudza organizm do zwiększonego wydzielania endorfin, zwanych (nie bez powodu) hormonami szczęścia. Oznacza to, że tuż po intensywnym wysiłku zalewa nas fala szczęścia, która może wywoływać uśmiech jeszcze przez kilka, a nawet kilkanaście godzin po zakończonym wysiłku.

Regularne treningi dotleniają mózg, usuwają napięcie z mięśni oraz poprawiają krążenie, czego następstwem jest wszechogarniające uczucie rozluźnienia. Rodzaj wysiłku należy zawsze dobierać do swoich upodobań: dla jednych relaksująca okaże się joga, podczas gdy innym ukojenie skołatanym nerwom przyniesie bieganie lub kickboxing.

            

             

2# Medytacja

W medytacji chodzi o to, aby odprężyć umysł i pozwolić mu choć na kwadrans zapomnieć o wszystkich troskach, z którymi zmaga się przez pozostałą część dnia. Czasami nawet chwila spędzona w ciszy oraz kilka spokojnych, głębokich oddechów potrafią przywrócić równowagę i spokój. Dobrym narzędziem do relaksacji jest również łagodna muzyka, w której dźwiękach można zatracić się na kilka minut.

Bez względu na zawód, wiek, czy poziom stresu – każdemu zaleca się codzienną medytację. Najlepiej poświęcić na nią minimum 15 minut, odkładając w tym czasie na bok telefon i komputer. Techniki odliczania i wizualizacji pomogą zbudować odporność na stres, zwiększą też codzienną wydajność oraz koncentrację.

           

            

3# Zwolnienie tempa

Stres może być też sygnałem, że wzięliśmy na siebie zbyt dużo. Może trzeba zastanowić się, co wywołuje u nas największe napięcie oraz czy my sami jesteśmy w stanie coś z tym zrobić. Funkcjonowanie w trybie permanentnego pośpiechu, sypianie po 4 godziny dziennie i brak czasu na  odpoczynek – to wszystko odbija negatywnie się na naszej psychice. Dlatego czasami minimalizm i sztuka kompresji są tak ważne w życiu. Warto o tym pamiętać przy planowaniu kolejnego, miesięcznego harmonogramu zadań.