Koniec wymówek! Brak sprzętu nie stanowi już przeszkody w odbyciu efektywnego treningu. Wystarczy tylko ciężar własnego ciała (który – jak się dobrze składa – mamy zawsze ze sobą) oraz odrobina dobrych chęci.
Co to jest kalistenika?
Z dobrodziejstwa kalisteniki korzystali już starożytni grecy i rzymianie. Spartanie nie wiedzieli przecież co to sztangi, czy suwnice, dlatego siłę swoich mięśni mogli zawdzięczać wyłącznie tej metodzie ćwiczeniowej.
Samo pojęcie ,,kalistenika” łączy w sobie dwa starogreckie słowa: piękno (kallos) i siła (sthenos). Jest to jedna z najstarszych form treningowych i przez setki lat nie straciła ani trochę na skuteczności. Aktywnie angażuje praktycznie wszystkie mięśnie, doskonale rzeźbi ciało i znacząco podnosi wytrzymałość oraz koordynację ruchową. Czy można chcieć czegoś więcej?!
Od czego zacząć?
Dobrze jest zacząć od najbardziej podstawowych ćwiczeń, zwanych ,,wielką szóstką”:
- Pompki – na wzmocnienie górnych partii ciała (pompki klasyczne, pompki przy ścianie, pompki z dźwignią, pompki na jednej ręce).
- Przysiady – na wzmocnienie dolnych partii ciała (przysiady scyzorykowe, półprzysiady, przysiady nierówne, przysiady na jednej nodze).
- Podciągnięcia – wzmacniają i rzeźbią mięśnie górnej części pleców (podciągania do pionu, podciągania do poziomu, podciągnięcia na jednej ręce).
- Wznosy nóg – ćwiczą mięśnie brzucha (wznosy kolan, wznosu prostych nóg).
- Mostek – wzmacniają mięśnie przykręgosłupowe (mostek krótki, mostek na głowie).
- Pompki w staniu na rękach – angażują mięśnie brzucha, mięśnie klatki piersiowej i ramion.
Najważniejsze rady dla początkujących
Kalistenika to pełna dowolność – zarówno co do miejsca treningu, ilości powtórzeń, jak i stopnia trudności wykonywanych ćwiczeń. Warto stopniowo zwiększać intensywność, a wyniki zapisywać, aby mieć pełną świadomość własnych postępów. Wielką zaletą kalisteniki jest możliwość ciągłego rozwoju i szansa na stawianie sobie coraz to nowych wyzwań, bez względu na to ile mamy lat i gdzie aktualnie się znajdujemy.