Dlaczego trzeba czytać etykiety?

Czytanie etykiet wydaje się wariactwem i niepotrzebną fanaberią. Jeśli jednak faktycznie zależy nam na tym, by schudnąć i cieszyć się dobrym zdrowiem, warto podjąć ten trud. Sprawdzanie składu poszczególnych produktów pozwala bowiem poznać ich wartość oraz pomaga przejąć całkowitą kontrolę nad skutecznością naszej diety.

Zwykle czujność konsumenta w trakcie zakupów spożywczych ogranicza się do sprawdzenia daty ważności. Dobrze, że to robimy, jednak z samego terminu przydatności nie odczytamy zbyt wielu cennych informacji. Dlatego trzeba podjąć rolę detektywa i zacząć szukać etykiet!

Jakie tajemnice odkrywają etykiety?

Oprócz nazwy produktu, na etykiecie powinny znaleźć się również informacje zawierające: spis składników, zastosowanie substancji pomocniczych, występowanie składników alergennych (gluten, orzechy) oraz masę netto.

Pierwsze co rzuca się w oczy po spojrzeniu na etykietę to ilość składników. Warto pamiętać, że im dłuższa lista, tym gorzej. Zdrowe, naturalne produkty, składają się zwykle tylko z kilku elementów.

WARTOŚCI POŻĄDANE:

– niska kaloryczność (na 100g oraz na porcję)
– niska zawartość cukrów prostych
– duża zawartość błonnika (zalecana dawka – 25g/dzień)

WARTOŚCI NIEPOŻĄDANE:

– glutaminian sodu

– syrop glukozowo-fruktozowy
– benzoesan sodu
– aspartam
– kwas cytrynowy
– dodatki oznaczone literą E (wyjątek stanowią przeciwutleniacze od E300 do E399)

Co dobrego przyniesie mi czytanie etykiet?

Już od dawna wiadomo, że dieta stanowi 70% sukcesu każdego odchudzania. Aby zapewnić sobie wysoką jakość naszego codziennego menu, należy najpierw postarać się o produkty z najlepszą wartością odżywczą.

Czytanie etykiet początkowo może przyprawiać o zawrót głowy. Z czasem jednak ta czynność wejdzie nam w krew i każdy nowy produkt będziemy sprawdzać już odruchowo.