Igrzyska olimpijskie są przepełnione sportowymi emocjami i mogą być natchnieniem dla wszystkich amatorów aktywności fizycznej. Dlatego zamiast tylko podziwiać wyczyny sportowców, lepiej rozważyć czego my sami możemy się od nich nauczyć.
1. WYTRWAŁOŚĆ
Większość sportowców biorących udział w igrzyskach olimpijskich przygotowuje się do nich intensywnie przez 4 lata. Wylewają ósme poty i dają z siebie wszystko, bo – choć cel wydaje się bardzo odległy – motywuje ich wizja prestiżowej nagrody. Każdy z nas podejmując dietę lub rozpoczynając ćwiczenia, powinien najpierw wyznaczyć swoje założenia i określić konkretny punkt docelowy. Najlepiej, by był on na tyle wartościowy, aby przy każdym spadku motywacji myśl o nim zagrzewała nas od nowa do walki. Warto również zapamiętać pewien ważny i mądry cytat:
,,Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.”
2. DETERMINACJA DO SAMEGO KOŃCA
Piękno sportu polega na jego nieprzewidywalności. Nieraz na ekranie telewizora można oglądać, jak zapał i zaangażowanie drużyny nagle odwraca szalę zwycięstwa. Takie właśnie podejście warto w sobie pielęgnować. Bez względu na to, czy poprawiliśmy wyniki na wadze, czy udało się przebiec kilometr w krótszym czasie niż miesiąc temu – trzeba walczyć do końca i nie poddawać się. Nikt nie obiecuje, że życie z inną dietą lub nowy plan treningowy będą łatwe i przyjemne, ale jeżeli naprawdę zależy nam na osiągnięciu swojego celu – trzeba się go trzymać aż do skutku.
3. SUKCES WYNIKA Z POKONYWANIA WŁASNYCH BARIER
Na każdych igrzyskach można usłyszeć o poprawionym czasie biegu, wyższym wyskoku, dalszą odległością rzutu oszczepem. Nie da się wygrywać zakładając, że damy z siebie tylko minimum. Należy przekraczać swoje granice i zawsze celować jak najwyżej. Minimalizm jest dobry w urządzaniu mieszkania, ale nie w sporcie. Tutaj zawsze trzeba popychać siebie dalej i wyżej. Tylko w ten sposób będzie można poczynić postępy i zobaczyć realne rezultaty.
